Sezon (pierwszy) grzebania w ziemi czas zacząć. Niestety możliwości ze względu na ograniczoną powierzchnię balkonową (a w dużej części już zajętą) mam niewielkie. Spełniam jednak powolutku swoje małe marzenia - na pierwszy rzut ziółka. Trojaczki. O wdzięcznych imionach - Bazylka, Tymuś i Oreganek :). Czyż nie są słodkie i wdzięczne? :)
Stoją sobie takie trzy maleństwa i wyciągają się prężnie w kierunku słońca. Dziewczynka w koronkowej sukience. Panowie natomiast w sweterkach w luźne, klasyczne sploty. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz