poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Nasze trojaczki

    Sezon (pierwszy) grzebania w ziemi czas zacząć. Niestety możliwości ze względu na ograniczoną powierzchnię balkonową (a w dużej części już zajętą) mam niewielkie. Spełniam jednak powolutku swoje małe marzenia - na pierwszy rzut ziółka. Trojaczki. O wdzięcznych imionach - Bazylka, Tymuś i Oreganek :). Czyż nie są słodkie i wdzięczne? :)

Stoją sobie takie trzy maleństwa i wyciągają się prężnie w kierunku słońca.
Dziewczynka w  koronkowej sukience.
Panowie natomiast w sweterkach w luźne, klasyczne sploty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz