niedziela, 3 listopada 2013

Pierwsze ciasto na obczyźnie :)

   Oj dużo się ostatnimi czasy działo. Zakończenie pracy, pożegnania z rodziną i przyjaciółmi, pakowanie, przeprowadzka, rozpakowywanie, załatwianie spraw urzędowych, pierwszy dzień w nowej pracy. W końcu nadszedł spokojny weekend, czas na to, żeby wstać o 10tej, pocelebrować śniadania, wypić poranną kawę w łóżku, pospacerować, leniuchować, no i oczywiście przygotować dobre jedzenie w spokojnym tempie. Ze spokojem wdychać zapachy pieczonego ciasta, kawy. Zamknąć oczy podczas gdy bita śmietana i chałwa rozpływają się w ustach. Naładować wyczerpane do reszty akumulatory.
   Pierwsze ciasto upieczone w moim nowym królestwie pochodzi z ... jednego z przepisów znalezionych na stronie internetowej Biedronki. :) Amerykańskie brownie (bo tak się nazywa) nie zawiera ani sody oczyszczonej, ani proszku do pieczenia, dzięki czemu jego zwarta struktura rozpływa się w ustach, idealnie dopasowując się przy tym do smaku kawy o poranku.



Moje nowe królestwo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz