niedziela, 5 stycznia 2014

Tęsknota za słońcem Hiszpanii

Święta w Polsce, to był cudowny czas. Urlop jednak dobiega końca. Staram się dotrzeć do środka siebie, wszczepić w siebie pozytywne myślenie, spychające na bok tęsknotę za Polską, za rodziną, za przyjaciółmi. Robię, co mogę. 
Godzinny trening, długi sen, dobre jedzenie przyrządzone samodzielnie. To mi pomaga. Dla mnie to jak najlepsza psychoterapia. Muszę nastawić się pozytywnie, bo przede mną kolejne noworoczne postanowienia. Ubiegłoroczne udało mi się zrealizować. W tym roku chcę jeść racjonalniej, ograniczać do minimum przetworzone jedzenie. Mam też nadzieję, że uda mi się dobrze opanować norweski. No i oczywiście, jak co roku - będę spokojniejsza, nie będę się tak wszystkim przejmować. Wydaje mi się, że z roku na rok jest coraz lepiej, ale chyba tej części mnie nie da się zmienić. 
A propos dobrego jedzenia przygotowanego samodzielnie, polecam tortillę hiszpańską ze szpinakiem i fetą.  Do niej oczywiście dobre, hiszpańskie wino. Delektuj się każdym kęsem, zamknij oczy i postaraj się smakować ją wszystkimi zmysłami. Zapal świece i niech ta chwila trwa. A nawet jak wino uderzy Ci lekko do głowy, połóż się na kanapie, włącz ulubioną muzykę i niech tak po prostu będzie dobrze. 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz