Jakiś czas temu ugotowałam swoją pierwszą zupę. Pierwsze kroki w tej dziedzinie już za mną, postanowiłam więc upichcić coś jeszcze, tym razem wg przepisu z portalu Kwestia Smaku.
Odmierzałam skrupulatnie każdy gram i każdy mililitr. Po posmakowaniu jednak zupa wydała mi się zbyt, hmm..., słodka i mało wyrazista. Dodałam więc ok. 250ml passaty pomidorowej. Całość przelałam do dużego naczynia żaroodpornego, ułożyłam na górze bagietkę, wg przepisu i zapiekłam.
Wyszła dobra i sycąca zupka. Tylko tej cebulki w ogromnej ilości jakoś przełknąć nie mogłam...
Pyszny, zapieczony ser... |
... i tymianek świeży i suszony. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz